piątek, 9 stycznia 2015

Nie ma co się znęcać, bo cel był jasny – kolejna nawalanka i pościg w stylu Neesona


Mimo że sam Neeson powiedział kiedyś w wywiadzie, że szans na trzecią część „Uprowadzonej” nie ma, to producenci mieli jak widać inne zdanie. „Uprowadzona 3” stała się faktem i trafiła do kin, a wraz z nią Liam Neeson (jakoś te kredyty trzeba spłacać). I mimo że aktor ten kojarzy się pewnie większości tak jak mi już tylko z lekką drwiną i niepoważnymi uśmiechami, to każde spotkanie z nim w kinie w jakiś dziwny sposób mnie cieszy. Może jestem dziwna… ale cieszę się, że wrócił!
Moja radość to jedno, koszt biletów do kina to drugie, a wartość artystyczna filmu – trzecie. Niestety „Uprowadzona 3” nie da Wam niczego, czego już nie widzieliście. To ta sama historia z lekko tylko zmienionym środkiem. Spotykamy zmęczonego życiem agenta, jego już dorosłą córkę i byłą żonę. Wydawałoby się, że co było do porwania, to już porwano i nikt nie będzie podnosił palca na naszego agenta. A jednak! Jest ktoś, bo siła scenarzystów jest wielka i zrobią to, co niewiarygodne i nie do uwierzenia – aż czasami oczy bolą ze zdumienia.

Film długo się rozkręca i w sumie z niczego łapie napięcie i tempo, a gdy już złapie odpowiedni rytm, to czuje się jakby się oglądało inną wersję „Ściganego”. Nasz kochany, niezłomny, prawy Liam zostaje wrobiony w morderstwo i musi uciekać, by na własną rękę dorwać tego, kto ośmielił się podnieść rękę na niego lub co gorsza na jego rodzinę! Oh yeah! Znamy ten styl i ten rodzaj – po prostu nie należy zadzierać z ojcem, który odnalazł uprowadzoną córkę i byłym mężem, który odnalazł uprowadzoną byłą żonę! Znacie to wszystko i wiecie, czego możecie się spodziewać po tym filmie. Dla mnie miłym zaskoczeniem były zabawy operatora z ujęciami kamery i bardzo ładnie dopasowana muzyka (plus bardzo fajnie zagrany policjant, a gra go Forest Whitaker i poradził sobie z tym zadaniem). Technicznie film stoi na wysokim poziomie. Najsłabszy jest scenariusz (bo grę Neesona boję się oceniać, jeszcze powiem coś nie tak i zrobią „Uprowadzoną 4”? J), który po prostu napisano pod bohatera, tak żeby mu było wygodniej w każdej sytuacji, odchodząc daleko od prawdy czy prawdopodobieństwa.


Nie ma co się znęcać, bo cel był jasny – kolejna nawalanka i pościg w stylu Neesona. Skupiono się na zdjęciach, muzyce, odwadze i dzielności Liama. I to powinno wystarczyć!? Wystarczy, jeśli wiecie, na co idziecie do kina, wybierając „Uprowadzoną 3”.


Uprowadzona 3
Reżyseria:Olivier Megaton
Występują: Liam Neeson i inni.
Monolith Films
1'40''

PS Współtwórcą scenariusza był sam Luc Besson!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz